W sobotę 10 października miała miejsce niesamowita wizyta w zoo. Niesamowita z dwóch powodów: po pierwsze była to wycieczka od początku zaplanowana i zorganizowana przez wolontariuszy Firmy Provident w ramach programu wolontariatu pracowniczego „Tak, pomagam", po drugie- było to wyjście nagrodowe dla dzieci, które zdobyły najwięcej punktów w programie motywacyjnym „Żeby chciało się chcieć".
Wizyta w zoo była niezmiernie atrakcyjna. Po zoo oprowadzał nas przewodnik, dzięki któremu dostrzegliśmy w tym miejscu to, czego nie można wyłowić przy normalnym spacerze. Wzięliśmy udział w bardzo ciekawej lekcji edukacyjnej. Zapewniamy, że zwierzęta, które trzymaliśmy „w objęciach" nie były ani męczone ani zmęczone. Nam pozwoliło to pozbyć się uprzedzeń i irracjonalnych lęków. Dowiedzieliśmy się wiele o ich potrzebach i zwyczajach.
Po czyjej ręce chodziła prawdziwa stonoga, a właściwie dwustunoga?
Na miejscu zjedliśmy przepyszny obiad- frytki z kurczakiem i rosół- a było dość rześko na dworze, więc rosół był strzałem w dziesiątkę.
Po obiedzie zaś mieliśmy spotkanie z artystą cyrkowym z firmy Mimello- było rewelacyjnie!
Na koniec dzieci otrzymały dedykowane książki edukacyjne o zwierzętach.
Bardzo dziękujemy Martynie Furmańskiej, Monice Furmańskiej i Przemysławowi Wronie z Firmy Provident za podarowanie dzieciom mnóstwa radości, tym bardziej, że wycieczka ta stanowiła dla nich nagrodę za osiągnięcia w programie motywacyjnym „Żeby chciało się chcieć"- właśnie te dzieci w pierwszej edycji programu najbardziej się starały i zdobyły najwięcej punktów. Fajnie, bo mogły być tez z nami dzieci z Ogniska Praga.
Dziękujemy za inicjatywę, wsparcie, zrozumienie, a przede wszystkim olbrzymie zaangażowanie w organizację tego przedsięwzięcia. Bardzo doceniamy dbałość o szczegóły i edukacyjny charakter wycieczki- dzieci pierwszy raz zwiedzały ZOO z przewodnikiem i uczestniczyły w lekcji edukacyjnej.
Dziękujemy, Firmie Provident Polska S.A. za działalność społeczną w ramach programu wolontariatu pracowniczego "Tak pomagam", a naszym Wolontariuszom czyli Martynie, Monice i Przemkowi za to, że tak bardzo zadbali wraz z Państwem o dzieci w czasie tej wyprawy i za to, że „chce się Państwu chcieć" !