Zobaczyć źródło sportowych (i nie tylko) emocji od podszewki? Drużyna z Gocławia zawsze jest na tak! Co prawda, nie było nas tylu, aby stworzyć całą drużynę piłkarską, ale nadrabialiśmy energią i zaangażowaniem w zwiedzanie Stadionu Narodowego. Zapewniamy, że niczego nie ominęliśmy : )
Dzięki uprzejmości firmy Wyjątkowy Prezent, mieliśmy możliwość zajrzenia w miejsca Stadionu, do których zazwyczaj nie ma wstępu oraz dostaliśmy w pakiecie garść ciekawych informacji o samym miejscu. Czy wiedzieliście, że Stadion może pomieścić prawie 60 000 ludzi?
Obejrzeliśmy tyle rzeczy, że aż trudno jest nam to opisać. Zwiedziliśmy prawie każdy poziom! Już wiemy, jak to jest być w loży VIP, albo siedzieć w loży platynowej, czyli prezydenckiej. Dużo emocji wywołała kaplica wewnątrz Stadionu, która nie zawiera żadnych symboli religijnych – ze względu na to, że piłkarze i artyści występujący na Stadionie pochodzą z całego świata i należą do różnych kultur i religii. Zrobiło na nas to duże wrażenie. Ale szczerze mówiąc, jeszcze większe emocje wywołało zwiedzanie szatni piłkarzy – siedzieliśmy na krzesłach przypisanym konkretnym postaciom, np. Lewandowskiemu czy Szczęsnemu. Pod koniec dotarliśmy do sali konferencyjnej, gdzie próbowaliśmy swoich sił jako konferansjerzy i gwiazdy odpowiadające na lawinę pytań od dziennikarzy. Było warto: ) Zwiedziliśmy jeszcze wiele innych miejsc, ale nie chcemy psuć niespodzianki – jeśli macie okazję, wybierzcie się na wycieczkę na Stadion Narodowy i odkryjcie sami inne elementy. Zachęcamy... :)
Na koniec podzielimy się małą inspiracją z wycieczki - czujemy, że w najbliższych dniach podczas zajęć ogniskowych będzie królowała piłka nożna!
PS. Wiemy, że nie wypada się spóźniać, więc na miejscu byliśmy "nieco" wcześniej. Zawsze znajdziemy dobre miejsce na wspólną zabawę, więc polecamy z czystym sercem hamaki na błoniach Stadionu! : )