W tym roku szkolnym wypoczywaliśmy na międzyogniskowym obozie w Darłówku. Druga połowa lipca przywitała nas plażami skąpanymi w słońcu i tak już zostało do końca, co w pełni pozwoliło korzystać nam z nadmorskich atrakcji. Miejscowość, w której spędzaliśmy czas miała wiele do zaoferowania. Kąpiele w morzu pod okiem czujnych panów ratowników, spacery wzdłuż wybrzeża przy zachodzie słońca, obowiązkowe gofry z bitą śmietaną, lody świderki, kolorowe stragany z pamiątkami. Poza tym zwiedziliśmy latarnię morską w Darłówku, z której rozciągał się przepiękny widok na okolicę, popłynęliśmy pirackim statkiem w rejs na otwarte morze, pojechaliśmy lokalną ciuchcią do sąsiedniego Darłowa. Nieprawdopodobnych emocji, doświadczanych wieloma zmysłami dostarczyły nam także wizyty w kinie XD.
Poza tym byliśmy na wycieczkach w Dolinie Charlotty, gdzie zwiedziliśmy mini ZOO oraz Krainę Bajek. Tam płynąc stateczkiem zobaczyliśmy wyspę lemurów oraz ostoje innych, egzotycznych stworzeń. Sporym wyzwaniem okazała się także wyprawa na przepiękne wydmy w Sowińskim Parku Narodowym. Po wdrapaniu się na szczyt piaskowej góry, ujrzeliśmy prawdziwie pustynny krajobraz, błękit Morza Bałtyckiego jak i ogrom jeziora Łebsko. Po trudach niemalże pustynnej wędrówki, odpoczęliśmy w trakcie rejsu powrotnego tramwajem wodnym po jeziorze. Jak zwykle nie zawiodła nas wizyta w Wiosce Hobbitów, podczas, której ruszyliśmy w ciemny las, na trasę pełną przygód i „niebezpieczeństw”. A miłośnicy ruchu na świeżym powietrzu oraz gier logicznych spędzili fantastyczny czas w krainie drewnianych gier i zabaw, w Leonardii.
Podczas obozu staraliśmy się spędzać czas jak najbardziej efektywnie, wśród rówieśników i w przyjaznym, wspólnym gronie. Ogniskowi Jubilaci świętowali urodziny przy pysznym, truskawkowym torcie. Były także dyskoteki, zajęcia plastyczne i rozgrywki sportowe, konkursy i zabawy. Nasz morska przygoda zakończyła się ostatniego dnia lipca. Pożegnaliśmy morze. Może za rok morze, a może góry lub Mazury :)