A tymczasem na Grochowie... kto przeczyta, ten się dowie!

Poniedziałek (12.10.)

Roboty nam nie straszne! Zgłębiamy ich tajniki podczas zajęć z robotyki ;) A Ci, którzy lubią być na wysokościach, wspinali się dziś na ściance przy ul. Siennickiej.

Wtorek (13.10.)

Rozpoczęły się w naszym Ognisku zajęcia socjoterapeutyczne. Dzisiaj wzięła w nich udział tzw. grupa średnia. Jak wtorek to kolejna dawka zdrowia i energii podczas fitnessu cioci Dżasty.

Środa (14.10.)

Podczas gdy nauczyciele obchodzili swoje święto my z zakasanymi rękawami kształciliśmy nasz angielski. W tym dniu zajęcia socjo rozpoczęła najmłodsza grupa.

Czwartek (15.10.)

Na ten dzień czekaliśmy z niecierpliwością. Odwiedziła nas Magdalena Mróz – zawodniczka boksu tajskiego, która ma na swoim koncie mistrzostwo Europy i Polski. Spotkanie odbyło się w ramach ogniskowego projektu „Spotkania na szczycie”. Nasz gość opowiedział nam czym jest tajski boks i jakim kodeksem walki posługiwano się od wieków w Tajlandii. A na naszej ścianie zawisła opaska, którą zawodnicy zakładają i odbywają tradycyjny taniec przed walką. Mieliśmy okazję zobaczyć prezentację podstawowych ciosów i spędzić mniej oficjalny czas podczas gry w ping-ponga. Naszemu gościowi tak się u nas spodobało, że chce przeprowadzić dla nas trening. Także będzie się działo! A już niedługo opublikowany zostanie wywiad przeprowadzony z Magdą przez dwie Wychowanki.

Czwartek był też pierwszym dniem w Ognisku pani Ali, która ugotowała dla nas pyszny rosół. Ciociu, witamy w Ognisku!

Piątek (16.10.)

Odbyła się rada ogniskowców, podczas której przećwiczyliśmy odpowiedzi na pytania dotyczące życia w Ognisku. Już za tydzień odbędzie się sprawdzian na Ogniskowca dla tych, którzy zapisali się do nas w tym roku szkolnym. Grupa najstarsza miała swój czas podczas zajęć socjoterapeutycznych, po których kilka dziewczyn pojechało wystąpić na Okęciu w Okęckiej Sali Widowiskowej.

Sobota (17.10.)

Deszcz nam nie straszny. Tym bardziej, kiedy czeka nas odkrywanie tajników sportu. Tego dnia, razem z naszymi Seniorami, wybraliśmy się bowiem do Muzeum Sportu i Turystyki.