Do Darłówka pociąg spieszy
co niezmiernie dzieci cieszy.
Czas ciekawy i aktywny
był ogromnie pozytywny.
W dniach od 19 do 31 lipca wypoczywaliśmy na obozie międzyogniskowym w Darłówku.
Pogoda nas rozpieszczała i pozwoliła w pełni korzystać z nadmorskich atrakcji.
Pierwszą z nich była Dolina Charlotty, gdzie zwiedziliśmy mini ZOO oraz Krainę Bajek. Płynąc barką zatrzymaliśmy się przy wyspie lemurów, z którymi mogliśmy zrobić sobie zdjęcie. Mieliśmy również okazję odwiedzić fokarium i obejrzeć medyczny pokaz karmienia fok.
Kolejnym punktem wycieczkowym były wydmy w Łebie, na których mogliśmy poczuć się jak na prawdziwej pustyni. Na wydmy dojechaliśmy meleksami, co sprawiło nam dużą frajdę.
Po przejściu po gorącym piasku ochłodziliśmy się morską wodą, a następnie przepłynęliśmy tramwajem wodnym po jeziorze Łebsko.
Miłośnicy fantastyki i gier logicznych spędzili wspaniały czas w Leonardii i Wiosce Hobbitów .
W Leoanarii niezależnie od wieku każdy znalazł coś dla siebie. Jedno i kilkuosobowe gry wykonane z drewna zachęcały do zabawy w plenerze z dala od wirtualnego świata.
W Wiosce Hobbitów podzieliliśmy się na dwie drużyny. Starsi wzięli udział w podchodach na rowerach, natomiast młodsi wyruszali na spotkania z bohaterami książki Tolkiena podczas, których rozwiązywali zagadki i starali się wykonać powierzoną im misję, czyli zniszczenie pierścienia.
Staraliśmy się efektywnie wykorzystać czas i każdego dnia zapewnić sobie rozrywkę. Zwiedziliśmy latarnię morska w Darłówku, skąd rozpościerał się przepiękny widok na okolicę. Jednego dnia spacerowaliśmy po molo, a kolejnego wieczoru wypłynęliśmy w rejs pirackim statkiem.
Będąc w Darłówku ruszyliśmy też śladem historii zwiedzając bunkry z czasów drugiej wojny światowej. Mięliśmy tu okazję sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie w paintballu i siłę podczas konkursu uderzenia młotem.
Turystyczną kolejką wybraliśmy się do Darłowa, gdzie zwiedziliśmy rynek oraz Zamek Książąt Pomorskich, w tym salę czarownic. Był to również czas na zakup pamiątek oraz zajadania się słodkościami w postaci gofrów i lodów.
Oprócz wyżej wymienionych atrakcji braliśmy też udział w dwóch dyskotekach, międzyogniskowym grillu i zajęciach artystycznych podczas, których sami tworzyliśmy nadmorskie pamiątki dla siebie i bliskich.
Zorganizowaliśmy również dwie zabawy integracyjne, które miały na celu ułatwić poznanie się i integrację uczestnikom obozu z różnych ognisk.
Nie zapomnieliśmy również o naszych wakacyjnych jubilatach, którym sprawiliśmy niespodziankę w postaci przepysznego tortu i chóralnie odśpiewanego sto lat.
Mile wspominamy również ćwiczenia w parku streetworkout’u, zabawy z liną na plaży, budowanie zamków z piasku, kąpiele w morzu i przecudne zachody słońca.
W nowy rok szkolny wchodzimy naładowani pozytywną energią.