Lato w pełni i choć w tym tygodniu pogoda nie zawsze dopisywała, nasze nastroje były wspaniałe. Byliśmy radośni, pełni życia, aktywni. Poniedziałek rozpoczęliśmy od wizyty w Centrum Wspinaczkowym ON SIGHT. Tam czekały na nas drogi wspinaczkowe o różnym stopniu trudności z asekuracją górną tzw. wędkową. Rozwijaliśmy swoje umiejętności wspinania się (to była nasza kolejna wizyta na ściance), ale też bujania na uprzęży. Było jak zwykle cudnie, atmosfera sprzyjała pokonywaniu kolejnych barier, poszerzaniu swoich możliwości.
We wtorek odwiedziliśmy plac zabaw na Bielanach, na terenie Akademii Wychowania Fizycznego. Korzystaliśmy tam z różnych atrakcji takich jak bujaki, trampoliny, huśtawki-liny, klasyczne huśtawki na łańcuchach, ścianki wspinaczkowe, siłownia plenerowa. Czuliśmy się radośnie i beztrosko, tym bardziej, że czuwały nad nami nasze Ciocie, a pod wszystkimi urządzeniami zastosowano bezpieczne nawierzchnie amortyzujące upadki. Zresztą było ich bardzo niewiele (tych upadków oczywiścieJ) . Potem pomyśleliśmy, że skoro w ciągu 2-ch dni spaliliśmy tak dużo „tłuszczyku” to przyszedł czas na Mc Donalds i tam też udaliśmy się. Po solidnej porcji 2 for U, dobiliśmy jeszcze lodami McFlurry i z uśmiechami na twarzach, spacerkiem poszliśmy do Ogniska, by zakończyć ogniskowy dzień.
W środę udaliśmy się do Rozrywkowego Centrum Miasta Hulakula na bowling. A czy wiecie, że bowling to rodzaj gry w kręgle, który został stworzony w oparciu o kręgle klasyczne, a jego historia sięga 3200 roku p.n.e.? Przez kilka godzin graliśmy w bowling na profesjonalnych, nowoczesnych torach, które zapewniły nam przyjemność i komfort gry.
Kolejne atrakcje miały miejsce w czwartek. Najpierw sala zabaw „Fikołki” w Centrum Handlowym Arkadia i 4-poziomowa konstrukcja z różnego rodzaju zjeżdżalniami, tyrolką, siecią Spidermana i torem przeszkód. Jeśli ktoś miał tego dnia zbyt dużo energii, z którą nie bardzo wiedział co zrobić, to szybko ją wytracił lub też zamieniła się ona w uczucie radosnego zmęczenia. Po zabawie , w dobrych nastrojach udaliśmy się do lodziarni Grycan, gdzie zakupiliśmy lody. Postanowiliśmy skonsumować je przy fontannach przed Arkadią. No i zaczęło się, najpierw delikatne kropelki pofrunęły w czyjąś stronę, potem kolejne i kolejne, a na koniec prawie wszyscy chlapaliśmy się wodą korzystając z przepięknego słońca, które pojawiło się chwilę przedtem, choć nic tego nie zapowiadało. W doskonałych nastrojach wróciliśmy do Ogniska, gdzie czekała na nas Ciocia Natalka z obiadem (tak, tak Ciocia wreszcie wróciła z długotrwałego zwolnienia lekarskiego a wraz z nią pyszne obiadki! Mniam, mniam…).
W ostatnim dniu naszego aktywnego tygodnia czyli w piątek pojechaliśmy do AIRO Spice Kids czyli Kosmicznej Sali Zabaw. Oczom naszym ukazała się przestrzeń, która kryła w sobie tysiące elementów: rurek, łączeń i zabezpieczeń, gwiezdne krajobrazy zdobiące ściany – prawdziwy kosmos!!! Do dyspozycji mieliśmy 3 piętra kosmicznych zakamarków, kraterów i gór, labirynty, których przejście przyniosło prawdziwą satysfakcję, tory przeszkód dla gwiezdnych odkrywców, długie zjeżdżalnie kosmiczne z pojazdami i…wiele innych nieziemskich atrakcji, które dały nam prawdziwie galaktyczną dawkę radości, zabawy i humoru :-). Po powrocie do Ogniska i zjedzeniu pysznego obiadku, owoców na deser, lodów na dokładkę udaliśmy się na zasłużony weekendowy odpoczynek. Przed nami przecież kolejny tydzień pełen wrażeń i miłych doświadczeń.
I jak tu nie lubić wakacji w mieście! Doskonale się bawimy, przy okazji poznając nasze miasto, jego różne dzielnice i zakamarki. Tego samego życzymy Wszystkim spędzającym lato w miastach.