A zaczęło się od zabaw...najpierw kalambury: pisane jak i pokazywane. Było emocjonująco. Hasła związane ze świętem pączka okazały się nie łatwa zagadką dla niektórych. Przyznawane punkty za każda poprawną odpowiedź wywoływały wiele emocji. A stawka była duża, bo można było wygrać dodatkowego Pana Pączka, który smakował wyśmienicie.
POSZUKIWACZ TŁUŚCIOSZKA – Ciuciu Babka ''na grubo''.. Poszukiwacz i koordynator w jednym teamie.
Jako jeden z uczestników Ciuciu Babki ''na grubo'' miałem okazję wcielić się w rolę poszukiwacza. Kiedy tylko wszedłem do Ogniska, natychmiast założono mi szalik na oczy i powiedziano, żebym tylko słuchał Adriana, który wcielił sie w rolę mojego koordynatora. Był bardzo zaangażowany. Pomagali mu inni, którzy bardzo dbali o moje bezpieczeństwo i zabawę. Krzyczał jak mam iść, żebym się nie wywrócił. Przeszedłem przez całe Ognisko, jednakże kilka razy uderzając w ścianę, nie wiedząc jaka jest nagroda. Kiedy w końcu znalazłem skarb w kuchni pod stołem, okazało się ze był nim pączek z lukrem, który był pyszny.
Kuba – wychowanek
Chętnych na poszukiwaczy i koordynatorów było tak dużo, że każdy w parze wcielił się r rolę jednego jak i drugiego. Tym samym posypały się słodkie poączki. Wspólna uczta odbyła się w uczelnio - jadalni, a tuż po niej na życzenie najmłodszych zagrała w Ognisku muzyka...
I tak święto Pana Pączka dobiegło końca. A już za rok będzie następne!