Jeszcze nie rozpoczął się weekend majowy, a życie na Grochowie już upływało nam pod znakiem podróży. Nawet jeśli tylko mentalnych, to i tak ciekawych ;)
W zeszły poniedziałek gościliśmy na Grochowie wolontariuszy AIESEC. Nie po raz pierwszy mieliśmy okazję spotkać się ze studentami, którzy przylatują z najróżniejszych zakątków Europy i Azji do naszego kraju nad Wisłą. Tym razem nasi goście, Wiktoria i Gaga, zabrali nas ze sobą w podróż po Ukrainie i Gruzji. My z kolei mieliśmy okazję, by się przełamać i poćwiczyć nasz angielski w mowie.
Prawdziwą furorę zrobiły nasze imiona zapisane przez Wiktorię w języku ukraińskim oraz gruziński alfabet, który fonetycznie brzmi momentami jak polskie „sz” czy „cz”. Mogliśmy także dowiedzieć się o historii obu krajów, tradycyjnych potrawach i strojach czy chociażby podziwiać krajobrazy, które mieszkańcy tych krajów mają na co dzień. Aż ma się ochotę ruszyć w prawdziwą podróż ;)
Pomimo zbliżającego się majowego weekendu, praca nad wyjazdem do Gdańska w grupie usamodzielniającej się szła pełną parą. Dziewczyny miały do przygotowania plan każdego dnia wyjazdu. Dojść do konsensusu przy liczbie siedmiu młodych kobiet nie było prosto, ale w końcu się udało. To jednak nie był jeszcze koniec, bowiem do Ogniska przyjechał pan Paweł, który poprowadził szkolenie z podstaw filmografii. Zastanawiacie się po co takie szkolenie? Będziemy kręcić materiał filmowy pod trójmiejskim słońcem :)