28-30.11 – 1-4.12.2016
Na przełomie listopada i grudnia grupa najmłodsza uczestniczyła
w wyjeździe Socjo-Camp do Sopotni Wielkiej.
Na miejscu zaskoczyła nas prawdziwa zima i mnóstwo śniegu. Dzieci były zachwycone mogąc zjeżdżać z górki na „jabłuszkach”, rzucać się śnieżkami, lepić bałwana i podziwiać sople lodu zwisające z dachu.
W ośrodku również nie było nudno – ciocia Ania przygotowała ciekawe zajęcia socjoterapeutyczne pod nazwą „Bliżej siebie, bliżej innych”. Dzieci mogły doskonalić umiejętność pracy w grupie, wypowiadania się i słuchania innych.
Ciocia Ela organizowała zajęcia plastyczne o tematyce zimowo – świątecznej. Wszystkich wprawiło to w dobry nastrój.
Ciocia Ola z ciocią Kamilą organizowały gry, konkursy i zabawy, m.in. zabawę „Tajemnicza osoba”, w której dzieci losowały osobę, dla której przez cały dzień miały być miłe. Wzbudziło to wiele radości i pozytywnych emocji.
Bawiliśmy się również na zabawie andrzejkowej – chętne osoby mogły dowiedzieć się, jak będzie miała na imię przyszła żona lub mąż, jaki zdobędą zawód oraz co je czeka w najbliższej przyszłości. Potem odbyły się zabawy i konkursy taneczne – największą popularność zdobył taniec na gazecie.
Cennym doświadczeniem było poznanie się i przebywanie z rówieśnikami, nauka samodzielności oraz odpowiedzialności.
Czas upłynął nam bardzo szybko i żałowaliśmy, że już trzeba wracać do codziennych obowiązków. Nie możemy się doczekać kolejnego wyjazdu!
W czasie, gdy ogniskowe maluchy były w Sopotni - pozostałym dzieciom tydzień upłynął pod znakiem przygotowywania kartek z podziękowaniami dla Św. Mikołaja oraz konkursu na największą liczbę wykonanych kartek.
Zapału dzieci nic nie było w stanie osłabić, a wręcz odwrotnie - im było bliżej zakończenia akcji, tym więcej powstawało małych arcydzieł plastycznych.
Każdy rozumiał, że Mikołajowi, który wkrótce do nas zawita, należy się podziękowanie. A własnoręcznie namalowana laurka (kartka świąteczna) na pewno się Mikołajowi spodoba.
Mimo mocno zmniejszonego składu, strefa najmłodszych może być z siebie dumna!!! Wykonaliśmy 340 kartek świątecznych w ciągu jednego tylko tygodnia, a aż połowa z nich to dzieło jednego chłopca - Kacpra Z., który chyba pobił rekord całego Ogniska, bo zrobił aż 170 kartek! Kacper - BRAWO TY!!!
Pozostałe dzieci też dały z siebie wszystko. W sumie wszystkie strefy przygotowały 1500 kartek!!! Jak się okazuje, dla ogniskowców ze "Starówki" nie ma rzeczy niemożliwych. BRAWO MY!!!
Ogniskowym wydarzeniem tygodnia były oczywiście "Andrzejki". Chociaż wśród starówkowiczów nie ma żadnego Andrzeja, postanowiliśmy dobrze bawić się w tym dniu i zgodnie z tradycją wróżb przeróżnych nie zabrakło. Integrowaliśmy się razem z zaproszonymi gośćmi z Ogniska Muranów. Na początku ciocia Ada opowiedziałą nam o związanych z tym dniem obyczajach i zaprosiła wszystkich do wspólnej zabawy. Każdy mógł sprawdzić, czy przypadkiem jako pierwszy nie znajdzie w przyszłym roku "małżonka" - we wróżbie z butami. Okazało się, że drzwi pierwszy przekroczył bucik cioci Magdy - zobaczymy, czy to prawdziwa przepowiednia ... Było lanie wosku, wróżba sympatyczna - czyli jaki zawód będziemy wykonywać w przyszłości, wróżby karciane, kościane, serca z imionami ..., szczęśliwy rzut grosikiem.
Zabawy integracyjne poprowadziła ciocia Ania i ciocia Ada.
Na koniec Andrzejkowa dyskoteka, każdy mógł zatańczyć z wróżką... Dziękujemy gościom z Muranowa za wspaniałą zabawę.
Od niedawna grupa starsza dzięki życzliwości dyrekcji z Technikum Architektonicznego może raz w tygodniu korzystać z sali gimnastycznej. Ze względu na to Wujek Łukasz i jego "wesoła" ekipa sympatyków piłki nożnej może trenować. W ostatnim czasie do zajęć dołączyli nowi chłopcy Dorian i Marcel.
W grupie starszej na ostatnich zajęciach gier planszowych króluje poker sportowy. Chłopcy wkręcili się na maksa w granie wykonujących przy tym mnóstwo operacji matematycznych na "dużych" liczbach. Czyżby matematyka była potrzebna, żeby dobrze się bawić?
Zajęcia filmowe i wokalne oczywiście jak zawsze cieszą się zainteresowaniem.